Podagrycznik pospolity – jak często pić, zastosowanie, skutki uboczne

Podagrycznik pospolity – jak często pić, zastosowanie, skutki uboczne

Nazwa tej dość powszechnie występującej w naszym klimacie rośliny – podagrycznik pospolity – nawiązuje do faktu, że dawniej leczono nim podagrę, czyli dnę moczanową. Już ten fakt daje pewne pojęcie o tym, że obecnie roślina ta, uważana za pospolity chwast, jest zdecydowanie nie doceniana.

Podagrycznik – występowanie

Podagrycznik, znany również jako barszlica, sznitka, czy krzemionka, jest gatunkiem rodzimym w europie i Azji. Występuje również w Ameryce Północnej, Japonii a nawet Australii i Nowej Zelandii, gdzie należy do gatunków zawleczonych.

W Polsce występuje bardzo powszechnie na terenie całego kraju i jest traktowany jak trudny do wyplenienia, pospolity chwast. Rozrasta się przez kłącza i dzieje się to naprawdę szybko. Na ugorach często widujemy całe dywany podagrycznika. Dlatego właśnie jest darzony nieskrywaną niechęcią przez ogrodników.

Tymczasem ta niedoceniona roślina posiada naprawdę pożyteczne właściwości.

Podagrycznik – właściwości lecznicze

Zioło podagrycznik znane było już ludziom pierwotnym. Przede wszystkim zapewne z uwagi na właściwości łagodzenia bólu w artretyzmie i zdeformowanych stawach. W średniowieczy spotkać go można było w ogrodach przyklasztornych, gdzie był hodowany zarówno ze względu na właściwości lecznicze, jak i walory odżywcze. Liście podagrycznika pospolitego zawierają bowiem cenne witaminy i składniki mineralne, lecz nadaje się on do spożycia jedynie w ostateczności. Nietrudno sobie wyobrazić, że mnisi zapewne spożywali go w ramach ślubów skromności i ubóstwa.

Tak naprawdę lecznicze właściwości podagrycznika zaczęły być cenione dopiero na przełomie XIX i XX wieku.

Co właściwie zawiera ta zwykła – niezwykła roślina?

  • eteryczne olejki bakteriobójcze oraz grzybobójcze (limonen i felandren)
  • witaminę C w ilości około 200 mg w 100g świeżych liści i pędów podagrycznika
  • prowitaminę A, czyli karoten (12mg/100g)
  • żelazo
  • miedź
  • wapń
  • potas
  • mangan
  • magnez
  • przeciwutleniacze (flawonoidy)
  • saponiny o działaniu moczopędny

Udowodniono, że alkoholowy wyciąg z podagrycznika, ma właściwości hamowania rozwoju gronkowca – bardzo niebezpiecznej dla organizmu bakterii. Świeże liście podagrycznika mają również właściwości odkażające, spokojnie i skutecznie możemy je przykładać na rany, gdy akurat nie mamy możliwości zastosowania innych środków.

Mimo takiego bogactwa składu, podagrycznik jest wykorzystywany raczej w kuchni, niż w aptece.   Świeże pędy i młode liście tej rośliny z dodatkiem rzeżuchy, doskonale nadają się na sałatkę.

Dlaczego warto stosować podagrycznik?

Przede wszystkim podagrycznik pospolity jest środkiem naturalnym w czystej postaci. Skutecznie pomagał w leczeniu artretyzmu naszym przodkom, pomoże i nam.

  • Jest rośliną powszechnie dostępną w naturze, więc nawet nie musimy go siać, czy sadzić. Wystarczy rozejrzeć się po łąkach, albo po prostu poczekać, aż pojawi się w naszym ogrodzie.
  • Doskonale sprawdza się nawet przy urazach sportowych, zamiast popularnych, reklamowanych maści – może nie zadziała błyskawicznie, ale za to skutecznie.
  • Pomaga usuwać kwas moczanowy z organizmu, skutecznie leczy podagrę i reumatyzm.
  • Pomaga przy niezwykle bolesnej rwie kulszowej.
  • Leczy zaburzenia funkcjonowania jelit i przyspiesza trawienie.
  • Pomaga w leczeniu kamicy nerkowej i chorób pęcherza moczowego.
  • Ma właściwości wybitnie oczyszczające organizm z wszelkiego rodzaju toksym.
  • Wspomaga działanie wątroby.
  • Działa antyoksydacyjnie, więc ma pozytywny wpływ na spowolnienie procesu starzenia się organizmu.
  • Zwalcza szkodliwe drobnoustroje.
  • Napar z podagrycznika pospolitego do przemywania pomaga zwalczać trądzik.
  • Przemywanie ran naparem przyspiesza gojenie.

Podagrycznik – stosowanie

Podagrycznik wzorem średniowiecznych mnichów można spożywać bezpośrednio dodając liście do sałatek. Można również stosować susz, lub susz sproszkowany – jeśli nie uda nam się zebrać rośliny i wysuszyć osobiście, dostaniemy podagrycznik w sklepie zielarskim właśnie w takiej postaci.

Świeże, zmielone lub zmiażdżone liście (powinien puścić soki), mogą być stosowane w charakterze okładu przyspieszającego gojenie. Podobnie zadziała zaparzony susz, z którego możemy również sporządzać pożyteczne napary.

Nalewki alkoholowe z podagrycznika pomagają pozbyć się z organizmu gronkowca. Działają również przeciwgrzybiczo, a jak wiadomo zagrzybienie organizmu jest w dzisiejszych czasach problemem dość powszechnie występującym.

Może być stosowany jako skuteczna pierwsza pomoc w łagodzeniu ukąszeń owadów – również uciążliwych komarów, które często atakują nas w m,miejscach, gdzie właśnie podagrycznik mamy pod ręką.

Może być stosowany jako pasza. Bydło nie bardzo go lubi, ale chętnie jedzą go świnie.

Jeśli mamy w domu królika, warto poczęstować go od czasu do czasu podagrycznikiem. Pozytywnie wpłynie na jego zdrowie i kondycję. Ponadto króliki po prostu uwielbiają liście podagrycznika.

Jak widzimy podagrycznik można stosować na mnóstwo sposobów, ważne, żeby po prostu zacząć to robić, by wreszcie ta pożyteczna roślina trafiła na właściwe jej miejsce w naszym zielniku i jadłospisie.

Podagrycznik na podagrę i nie tylko

Ciekawostką jest, że podagrycznik pospolity pochodzi z tej samej rodziny, co np. pietruszka, kolendra, czy troszkę mniej znany arcydzięgiel. Jego nazwa mówi bardzo wiele o jej dawnym zastosowaniu. Jeśli więc roślinę tę nazwano w ten sposób, musiała ona naprawdę działać na dnę moczanową, co współcześnie jest nadal wykorzystywane w medycynie alternatywnej i ziołolecznictwie. Oprócz działania wynikającego z jego nazwy, może on pomóc osobom cierpiącym na różnego rodzaju stany zapalne stawów. Potwierdzone jest również lekkie działanie grzybobójcze oraz bakteriobójcze.

podagrycznik pospolity

Jego niebywałą zaletą jest również to, że łagodzi ból, może być zatem stosowany przez osoby, które z jakichś powodów nie mogą brać standardowych leków przeciwbólowych. Bogate zastosowanie podagrycznik znalazł w domach naszych babć i prababć, natomiast warto sięgnąć po tę niezwykłą roślinę, gdy cierpimy na powyżej wymienione dolegliwości również w czasach, gdy mamy do wyboru różne inne środki. Naturalne leki pochodzenia roślinnego mogą i powinny być traktowane jako terapia wspomagająca. Ich używanie najlepiej jest skonsultować z lekarzem, chociażby tym pierwszego kontaktu.

Podagrycznik – jak jeść, jak stosować?

Podagrycznik używany jest w kuchni jako zamiennik szpinaku, można go podawać w różnego rodzaju sosach, dobrze łączy się z czosnkiem. Roślina ta zbiera dobre opinie od pań domu, które podają go w domach jako element zrównoważonej, zdrowej diety. Jeśli jednak nie chcemy gotować podagrycznika, możemy użyć świeżych liści w sałatkach lub surówkach.

Podagrycznik kiszony to bogactwo witamin, ma on dużą zawartość kwasu mlekowego i zachowuje oczywiście swoje działanie przeciwzapalne i przeciwbólowe. W takiej formie polecany jest w szczególności kobietom, które cierpią na nawracające infekcje intymne, oczywiście jako terapia wspomagająca, która wprowadzona zostanie w porozumieniu z ginekologiem.

Smoothie i pesto z podagrycznika – przepisy

Z podagrycznika można zrobić także smoothie, podobnie, jakbyśmy postępowali ze szpinakiem czy jarmużem. Liście należy umyć i umieścić w blenderze z wybranymi przez siebie składnikami. Dobrze będzie się komponować z dodatkiem orzechów. Taki zdrowotny koktajl na pewno sprawi, że poczujemy się lepiej, zyskamy dużo energii i chęci do działania, co jest szczególnie istotne w okresie jesienno-zimowym, niestety wtedy podagrycznik nie jest dostępny. Jest jednak sposób na to, ażeby móc cieszyć się produktami spożywczymi z podagrycznika przez cały rok. Wystarczy wykonać z niego pesto, które następnie możemy przechowywać w słoiku w lodówce. Do tego również będzie potrzebny blender, orzechy starte na gładką miazgę oraz oliwa z oliwek.

Jeśli jednak nie podoba nam się pomysł jedzenia podagrycznika, zawsze możemy sięgnąć po suszone liście, z których można zrobić napar do picia lub przemywania. Pamiętajmy jednak, aby naparu nie słodzić, cukier bowiem może polepszyć smak napoju, na pewno jednak nie sprawi, że stanie się on zdrowszy.

Podagrycznik – gdzie kupić, jak znaleźć?

Aby dowiedzieć się jak wygląda podagrycznik, najlepiej wyszukać jego zdjęcia w encyklopedii roślin lub w wyszukiwarce – jednak tylko w sprawdzonych źródłach! Sam opis niewiele może nam pomóc, ponieważ kwiat można pomylić z wieloma innymi roślinami, chociażby z miętą, ze względu na kolor i kształt liści. Z tego samego powodu raczej nie zaleca się poszukiwania tej rośliny na własną rękę. Podagrycznik to chwast, a więc można go spotkać w wielu miejscach. Jeśli jesteśmy pewni, że mamy z nim do czynienia, oczywiście możemy go zbierać, jednak wymaga to wprawnego oka zielarza. Zaleca się mimo wszystko zaopatrywanie się w tego typu produkty w zaufanym źródle. W ten sposób przechodzimy do bardzo ważnej kwestii: wiele osób, które wyszukuje informację na temat ziela podagrycznika, zastanawia się gdzie kupić te wspaniałe zioło lecznicze. Odpowiedź nasuwa się oczywiście sama – najlepiej udać się do apteki lub sklepu zielarskiego.

Podagrycznik – wróg czy przyjaciel?

Pomimo wszystkich prozdrowotnych właściwości, ogrodnicy często chcą wiedzieć jak pozbyć się podagrycznika z ogródka, traktując go jako chwast. Jest kilka sposobów na jego zwalczanie, wiele z nich można znaleźć na specjalistycznym forum.

Metoda czysto fizyczna: należy przekopać ziemię na głębokość co najmniej 30 cm, następnie usunąć wszelkie kłącza. Jest to czynność, którą należy powtarzać, nie wystarczy zrobić tego jednorazowo.

Inną opcją jest regularne stosowanie środków chemicznych, tzw. Herbicydów, które usuną niechciany chwast z naszego ogrodu. Oczywiście, podobnie jak w przypadku pierwszej metody, taki zabieg trzeba powtarzać kilka razy w sezonie.

Powierzchowną, ale całkiem skuteczną metodą jest po prostu koszenie ziela, niestety ma ona swoje minusy – co jakiś czas ziele będzie odrastać, co wymagać będzie od nas powtarzania procesu koszenia kilka razy.

Jak widać wszystkie powyższe metody wymagają kilkukrotnego powtórzenia, choć metoda z przekopywaniem ma większe szanse na powodzenie, niż pozostałe. Jest jeszcze inna możliwość, która jednak nie dotyczy każdego z nas: możemy spróbować ziele podagrycznika polubić i zamiast się go pozbywać, zacząć korzystać z jego korzystnego wpływu na nasze zdrowie. Oczywiście wybór należy do nas!

9 Comments

  1. Mnie nie przeszkadza jego obecność w moim ogrodzie,nie próbuję go tępić.Piję go od pół roku 2 x dziennie lecz pomimo tego kwas moczowy wciąż mam powyżej normy.

    1. A ja ugotowalam zupe krem gozowana z lisciem laurowym zielem angielskim sola odrobina pieprzu zaprawiona mlekiem i maselkiem. Zupa wyszla bardzo bardzo pyszna!!!! Podalam ja z ryzem ugotowanxm osobno i posypalam pokrojonym czosnkiem niedzwiedzim. Oooo rany…… jaka dobra!!!!!!!!!! Pychota!!!!!! Caly dom od niej pieknie sie wypachnil!!!!! Niesamowita!!!! I elegancka!!!!

    2. Ta zupa to oczywiscie z podagrycznika!!!! Bardzo polecam. Smakuje nieziemsko!!!!! I prawie darmowa!!!! A jaka zdrowa !!!! A jaka piekna!!!!! I co za zapach!!!!!!ufff!!!!!

    3. To mimo że go stosujesz wysoki poziom? Mi poradzono świeży sok z wiśni. Daję radę. Choć ostatnio nadziałem się na arbuza nie wiedziałem że zaszkodzi. A w połączeniu z obiadem miałem atak dny moczanowej

  2. Ja na tą chorobę choruję dopiero od sierpnia tego roku, ale mam jej już dosyć . Dowiedziałam się właśnie o podagreczniku lekarskim i zaczęłam go pić . Ciekawe jaki będzie efekt. Najgorszemu wrogowi nie życzę tej choroby. Miałam już trzy ataki i kilka nocy nie przespanych i przepłakanych z bólu, to jest okropne. Życzę wszystkim zdrowia. Czekam na efekty.

  3. Współczuję chorym i przypominam, że sam podagrycznik to za mało! Trzeba przyjmować regularnie w ciągu dnia, małymi porcjami płyny (najlepiej wodę wysoko zmineralizowaną) tak aby na bieżąco usuwać metabolity z organizmu. Minimum (łącznie) 2 litry dziennie, pić sikać i nie filozofować! Fizjologia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *